26 czerwca 2017 - ROK CUP Poland na półmetku
Kolejna, 4 już w tym sezonie runda ROK’a i kolejny szalony i pełen emocji weekend za nami. W każdej kategorii, w której startowali zawodnicy AMO Racing Team działo się dużo. Tym razem starsi zawodnicy mieli więcej szczęścia i powody do satysfakcji. Młodszym zawodnikom zawody niestety nie poszły po ich myśli.
Najmłodszy Franek Hałatnik (ROK Baby) już podczas kwalifikacji zaczyna dość pechowo a próba ataku kończy się obrotem gokarta i spadkiem na dalsze pozycje. W niedzielę podczas porannego warm up’u Franek zalicza kontakt z innymi zawodnikami i niebezpiecznie wypada poza tor. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ucierpiał sprzęt a Franek mino kilku siniaków zdecydował, że będzie kontynuował zawody. Przed finał i finał to już bardziej bezpieczna jazda, ale w okolicy 12-15 miejsca. Wygrany pojedynek z Łukaszem Kozłem i odpieranie ataków Karola Dąbrowskiego sprawiły, że finał Franek zakończył na 13 miejscu.
Hubert Laskowski (ROK Mini), podobnie jak Franek, też nie zaliczy tego weekendu do udanych.
Już podczas kwalifikacji zaczyna być pechowo – Hubert wypada poza tor i nie kończy wyścigu Q1. W Q2 nie jest lepiej. Ciasna stawka i równe tempo kilku zawodników sprawia, że po kontakcie Hubert spada aż na 25 miejsce a odrabiając straty kończy heat’a ostatecznie na 19 miejscu. Przed finał to start z 22 miejsca i finisz na 21 miejscu. Kary czasowe nałożone na innych zawodników „za zderzaki” sprawiają, że finał Hubert zaczyna z 18 miejsca. Tutaj też nie obyło się bez kontaktu z innymi kierowcami. Chwilowy spadek na ostatnie, 28 miejsce sprawia, że czasu wystarcza aby przebić się ostatecznie na 16 miejsce.
Sytuację ratują starsi zawodnicy – kierowcy ROK GP14. Igor Lejko, który ustanowił najlepszy czas treningu oficjalnego tzw. „czasówki” od początku ułożył sobie zawody a dobre starty zarówno w kwalifikacjach, przed finale i finale sprawiły, że obejmując prowadzenie od początku każdego wyścigu metę mijał jako niezagrożony lider. Więcej działo się za plecami Igora, gdzie o 2 miejsce walczył Hubert Kowalczyk. Kwalifikacje to zacięta walka pomiędzy Hubertem a Marcinem Zającem i Karoliną Janicką. Cała trójka dostarczyła niesamowitych emocji tasując się na pozycjach wielokrotnie przeprowadzając raz po raz ataki na rywala. Przed finał Hubert zakończył ostatecznie na 2 miejscu. W finale o 2 miejsce Hubert ponownie musi walczyć, tym razem głównie z Marcinem Zającem. Dobre tempo Huberta sprawiło, że z okrążenia na okrążenie jego 2 pozycja była coraz mniej zagrożona i tak też minął metę.
Po 4 seriach klasyfikacja sezonu wygląda następująco:
ROK BABY – Franek Hałatnik – 7 miejsce
ROK MINI – Hubert Laskowski – 13 miejsce
ROK GP14 – Igor Lejko – 1 miejsce / Hubert Kowalczyk – 3 miejsce
Rozgrywki ROK CUP Poland nie zwalniają tempa i już za niecałe 2 tygodnie kolejna seria. Tym razem powalczymy w Zielonej Górze.
Do zobaczenia!
Foto. Joanna Lenart